Feb 2, 2012

Take me to the finish line

I can see but once I was blind. I was so confused as a little child. 
Tried to take what I could get. Scared that I couldn't find all the answers.


Od kilku tygodni, im dłużej i więcej siedziałam nad książkami marzyłam o tej chwili. Dużo wolnego czasu. Poświęconego w zupełności fotografii i kulturze (czas nadrobić zaległości!). Zaczynam przygodę swojego życia. Zmieniłam priorytety, zmieniam przyzwyczajenia. Potem będzie już wybuch spełnionych marzeń, zapierających dech w piersiach przeżyć, a wszystko zamiast przytłumionej radości, bo tak właściwie nie wiadomo czy można się uśmiechać.

Zabierzcie mnie na koniec mojej historii.
Zdjęcia sprzed jakiegoś czasu, ale znalazłam w nich nowe emocje, nie wiem czy to przez to, że się zmieniłam i inaczej patrzę, czy po prostu wiem o zmianach z życiu samej Ani.. Dzisiaj odbieram je zupełnie inaczej.








2 comments: