Każda chwila to szansa by wszystko zmienić. Brak mi odwagi na tak gwałtowny ruch. Powoli, kroczek po kroczku dążę do szczęścia. Przeczytałam dzisiaj, że szczęście to nie przywilej, ale stan umysłu. Mój ciężko 'nastawić' na tak wspaniały tok rozumowania.. ALE dopiero teraz dojrzałam aby o to walczyć! Niestety z każdym dniem przekonuję się, że źle oceniam ludzi. A piękny wygląd coraz częściej oznacza biedne, rozszarpane wnętrze. Zakochani w sobie i własnych (często nawet nie własnych) pieniądzach snobistycznie nastawieni do otoczenia ludzie, do tej pory nie działali mi na nerwy. Do tej pory? Chyba się zmieniam, bo nie polecę do kogoś kto wypowiada się o sobie jako o 'jegomościu' któremu wszystko wolno, co to to nie *uśmiech*. Tak na marginesie, byłam przekonana że jesienna chandra w tym roku ominie mnie szerokim łukiem.. jak tu się nie zawiesić nad własnymi myślami, gdy wokół mroźny wiatr i chłodne uczucia? nie rozumiem ludzi.
Moja ostatnia klasowa wycieczka przeleciała mi pomiędzy palcami. Jak na nią przystało, była najwspanialsza ze wszystkich, na których byłam!
a na koniec jeden z najciekawszych cytatów, jaki ostatnio przeczytałam:
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś!