Oct 17, 2011

what's a girl to do

Budapeszt. Zaskakujące miasto. Z jednej strony niewiele odbiega od tradycyjnych, zaniedbanych Polskich miast, z drugiej każdy zakątek przesiąknięty jest historią.
Wpadłam w zdjęciowo-jesienny nastrój. Zamiast z uśmiechem patrzeć na kilkadziesiąt starannie ułożonych zdjęć, czekających w kolejce do przerabiania MAM OCHOTĘ to wszystko odkładać w nieskończoność. och.
Na Uniwersytecie roi się od zabawnych sytuacji z nowymi, jeszcze nieznajomymi osobami. Na nadmiar nauki jeszcze nie narzekam, więc póki co, gospodarcze stosunki międzynarodowe to jest własnie to, czego chce.













1 comment: